Mały smartfon wielki problem. Jak chronić urządzenia mobilne? Sezon komunijny trwa w najlepsze – na liście oczekiwanych prezentów wysoko uplasują się zapewne urządzenia mobilne – tablety I telefony

Nie można zapominać, że smartfon ma więcej wspólnego z komputerem niż z tradycyjnym telefonem. Wachlarz możliwości oferowanych przez urządzenia mobilne stale się poszerza. – Warto podkreślić, że smartfony i tablety wykorzystuje się nie tylko w czasie wolnym, ale i w pracy – mówi Dariusz Jarczyński z firmy PrimeSoft Polska – Na przykładzie oferowanego przez nas systemu V-Desk (rozwiązanie klasy Workflow|BPM|DMS) obserwujemy rosnące zapotrzebowanie na mobilny dostęp do informacji gromadzonych w naszym systemie. Oczywiście dostęp do poufnych informacji za pomocą aplikacji mobilnych musi spełniać te same standardy bezpieczeństwa jakie oferują tradycyjne kanały komunikacji– dodaje Jarczyński. Zagrożenia czyhające na smartfony i tablety są podobne do tych, z którymi mierzyły się komputery. Różnica jest taka, że komputery nauczyliśmy się już z grubsza chronić, a urządzenia mobilne niekoniecznie. Każdy musi odrobić tu swoje zadanie domowe – oto kilka porad.

Proste recepty to dobre recepty. Urządzenia mobilne powinny być blokowane. Najlepiej korzystać w tym celu z haseł i to nie tych z gatunku 1234, ale nieco bardziej wyrafinowanych: długich, zawierających wielkie i małe litery oraz znaki specjalne np. *. Dobrze uważać też jakie dane zapisujemy sobie w pamięci tableta czy telefonu. Czy naprawdę musimy zamieszczać tam dane potrzebne do logowania w banku na facebooku i mailu? Dlaczego trzeba być ostrożnym? Bo urządzenia mobilne mogą wpaść w niepowołane ręce, łatwiej zgubić smartfon niż domowy komputer stacjonarny. Poza tym nie brak też złodziei, którzy wyspecjalizowali się w kradzieżach tego typu urządzeń. To nie wszystko. Zagrożenie może przyjść też z „wewnątrz” chociażby na skutek pobrania aplikacji zawierającej wrogie oprogramowanie. Z tego względu zaleca się instalowanie tylko sprawdzonych aplikacji, z pewnych, oficjalnych źródeł i dokładne zapoznanie się z pozwoleniami jakich dana „apka” od nas żąda.

Korzystając z internetu warto powstrzymać się też od klikania w podejrzane linki, czy dziwne facebookowe posty – co może skończyć się zainstalowaniem na urządzeniu wirusa, który np. zyska dostęp do facebookowego konta i będzie wysyłał z niego kolejne wirusowe posty – bez naszej wiedzy. Dodajmy też, że smartfony i tablety można zaopatrzyć także w specjalne programy chroniące przed złośliwym oprogramowaniem. Jednak nawet posiadanie „antywirusa” nie zwalnia z ostrożności i myślenia. Dobrym nawykiem przy łączeniu z siecią publiczną jest odznaczenie opcji „automatycznych połączeń w przyszłości”, co pozwoli nam samym zdecydować kiedy połączymy się z siecią.